Dlaczego kiełbasa swojska ma „szare oczko”? 0
Dlaczego kiełbasa swojska ma „szare oczko”?

Dlaczego kiełbasa swojska ma „szare oczko”?

Kiełbasa swojska bardzo często ma w środku „szare oczko”. Wielu osobom wydaje się to podejrzane i kojarzy z nieświeżym produktem, jednak to jest całkowicie normalne przy wyrobie wędliny w tradycyjny sposób. Wyjaśniamy, skąd bierze się ten efekt i czy wędliny bez peklosoli wciąż mogą być bezpieczne.

1. Szarość („sinienie”) w środku kiełbasy

Wędliny z „szarym oczkiem” powstają wtedy, gdy nie stosujemy peklosoli, zawierającej azotyny (np. azotyn sodu). To właśnie one reagują z białkiem w mięsie (precyzyjnie z mioglobiną), zachowując różowawą barwę. Zwykła sól kuchennej reakcji takiej nie wywołuje, co skutkuje bardziej naturalnym, szaro-sinym kolorem mięsa po obróbce cieplnej.

2. Brak peklosoli nie oznacza zepsucia

Wiele osób niesłusznie sądzi, że szarość mięsa świadczy o zepsuciu produktu. Tymczasem brak peklosoli oznacza po prostu brak charakterystycznego, „utwardzonego” różowego koloru. O ile mięso zostało prawidłowo uwędzone, zapieczone i dobrze przechowywane, nie mamy powodu do obaw o świeżość.

3. Rola peklosoli w wędlinach

Peklosól jest wykorzystywana w produkcji wędlin z dwóch głównych powodów:

  • Utrzymuje intensywny, różowy kolor mięsa,
  • Pełni funkcję konserwującą, ograniczając rozwój niektórych bakterii.

Bez użycia azotynów produkt również może być bezpieczny, ale wymaga to odpowiedniego procesu wędzenia i zapieczenia wyrobu.

4. Kiełbasa na zwykłej soli – jak to możliwe?

Kluczem do bezpieczeństwa i trwałości wędliny bez peklosoli jest redukcja zawartości wody. Wędzenie i zapiekanie w wędzarni sprawiają, że mięso traci nadmiar wilgoci. Tym samym bakterie nie mają środowiska do rozwoju. Dlatego kiełbasę można robić na zwykłej soli, jeśli odpowiednio zadbamy o czas obróbki termicznej oraz późniejsze warunki przechowywania. Dodatkowo kiełbasę lekko konserwuje się niedużą ilością cukru.

5. Czy brak azotynów to wada czy zaleta?

Kwestia stosowania peklosoli jest bardzo indywidualna. Niektórzy konsumenci chcą unikać azotynów, stawiając na możliwie najkrótszy skład produktu. Inni preferują wędliny z peklosolą, uznając je za bardziej „pewne” pod kątem konserwacji i atrakcyjniejsze wizualnie.

Należy jednak pamiętać, że wędlin z peklosolą (z azotynem sodu) nie należy podgrzewać do temperatury ponad 120 stopni celsjusza.

Warto jednak pamiętać, że brak różowego koloru wcale nie musi oznaczać niższej jakości. Kiełbasa na zwykłej soli i poddana odpowiedniej obróbce jest w pełni wartościowym, a przy tym naturalnym produktem.

Podsumowanie

  • Szary kolor kiełbasy bez peklosoli jest naturalny i nie świadczy o zepsuciu.
  • Wędliny zawierające azotyny mają charakterystyczną różową barwę.
  • Kiełbasa na zwykłej soli wymaga dłuższego wędzenia i suszenia – dzięki temu traci wodę, co ogranicza rozwój bakterii.
  • Brak azotynów może być zaletą dla osób ceniących produkty o krótkim, „czystym” składzie.

Ostatecznie wybór między wędlinami z peklosolą a tymi na zwykłej soli zależy od preferencji smakowych i podejścia do dodatków. Jedno jest pewne: jeśli spotkasz się z „szarym oczkiem” w kiełbasie swojskiej, nie musi to oznaczać gorszej jakości – wręcz przeciwnie, możesz mieć do czynienia z produktem wytworzonym w naprawdę tradycyjny sposób.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl